Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Konferencja „Jeden region. Wiele historii” za nami


O wyzwaniach dla regionu Grupy Wyszehradzkiej podczas konferencji „Jeden region. Wiele historii” dyskutowali specjaliście z Polski, Czech, Węgier i Słowacji.


Michał Boni, którego wystąpienie otwierało konferencję, podkreślał, że 2014 to szczególny rok dla naszego regionu z powodu 25. rocznicy rozpoczęcia transformacji. „Historii sukcesu – jak mówił – której finałem było wejściem do Unii Europejskiej”. Chociaż konferencję zorganizowano dla uczczenia 10-lecia wspólnej obecności Polski, Czech, Węgier i Słowacji w UE, dyskusja koncentrowała się na przyszłości. Podczas kolejnych paneli tematycznych omawiano najważniejsze wyzwania stojące przed regionem; wpływy kryzysu gospodarczego, współpracę transgraniczną i problemy przyszłego rozwoju gospodarczego Polski, Czech, Węgier i Słowacji.



Jak bumerang powracała w dyskusji tzw. pułapka średniego rozwoju i braku innowacyjności gospodarek wszystkich czterech państw Grupy. Chociaż Polska przeszła suchą stopa przez kryzys, to zdaniem prof. Grzegorza Gorzelaka z Uniwersytetu Warszawskiego, „nie można być zieloną wyspą na czerwonym morzu”. Według niego Polska nie wykorzystuje szansy, jaką są dla gospodarki fundusze Unii Europejskiej, bo chociaż poprawia się jakoś życie w Polsce, nie inwestujemy w innowacje. A to one są kluczowe dla przyszłego rozwoju. Polska, Czechy, Węgry i Słowacja, jego zdaniem, nie wypracowały dotychczas polityki wspierania innowacyjności.


Na problem braku innowacyjności zwracała również uwagę dr Agnieszka Olechnicka z Uniwersytetu Warszawskiego. Przedstawiła wyniki swoich badań, z których wynika, że przedsiębiorcy szukają partnerów naukowych wyłącznie pod kątem merytorycznym, a odległość geograficzna jest w dzisiejszych czasach bez znaczenia. „Nasze myślenie o innowacjach powinno się radykalnie zmienić. Konieczna jest współpraca ponadregionalna i tzw. inteligentne specjalizacje” – mówiła.

Wojciech Przybylski z Visegard Insight mówił natomiast, że Europa nie ma problemu z innowacyjnością, ale z wprowadzaniem innowacji na rynek. Podkreślał, że w wyniku akcji jego czasopisma szukania 100 innowatorów Europy Środkowo-Wschodniej wyłoniono ostatecznie aż 650 nazwisk, „chociaż żadne z tych państw tak na dobrą sprawę nie ma polityki wspierania innowacyjności”.

W trakcje konferencji często podkreślano, znaczenie tzw. miękkich czynników w rozwoju gospodarczym. Węgierski ekspert Ádám Radvánszki mówił: „To jest pułapka polityki spójności [Unii Europejskiej]. Budujemy drogi i oczekujemy, że wpłynie to na rozwój. Ale tak się nie dzieje” – mówił. Prof. Sagan z Uniwersytetu Gdańskiego zwracała z kolei uwagę na znaczenie jakości rządzenia w rozwoju gospodarczym. Przedstawiła wyniki swoich badań, z których wynika, że jakoś rządzenia (rządy prawa, walka z korupcją, skuteczność zarządzania itp.) to jeden z pięciu kluczowych czynników wpływających na to, jak szybko poszczególne regiony Unii Europejskiej wychodzą z kryzysu. W naszym regionie nie jest z tym najlepiej. W tzw. indeksie jakości zarządzania wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej (poza Estonią i Słowenią) znajdują się na szarym końcu Europy. Polska jest czwarta od końca za Bułgaria, Rumunią i Włochami.

W tym kontekście pojawił się również problem znaczenia demokratycznych rządów prawa dla rozwoju gospodarki i sytuacja na Węgrzech, gdzie rząd Orbana zwalcza niezależne media i organizacje pozarządowe. Prof. Gorzelak z UW nazwał „zwrotem w kierunku reżimu autorytarnego”. Rządów Orbana bronił dr Sandor Gallai z państwowego Instytutu Spraw Zagranicznych i Handlu, który mówił, że rządzący Fidesz co prawda używa wszystkich możliwych środków w politycznej walce z opozycją, ale wyłącznie w granicach prawa. Zdaniem Gallai’a, nie można tego nazwać autorytaryzmem.
W dyskusji pojawiły się również inne wyzwania dla regionu, takich jak: problemy demograficzne (emigracja, starzenie się społeczeństw), rosnące nierówności między regionami, rosnąca urbanizacja, konieczność rozwoju edukacji odpowiadającej przyszłym wyzwaniom rynkowym.

Jedną z odpowiedzi na te wyzwania ma być rozwój współpracy przygranicznej w naszym regionie. Niemiecka ekspert, Katja Sarmiento, wykładająca w Wielkiej Brytanii podkreślała duży potencjał takiej współpracy między państwami Europy Środkowo-Wschodniej, która – według jej badań – jest często skuteczniejsza niż ta między państwami naszego regionu, a ich zachodnimi partnerami, tj. Niemcami i Austrią. Na podstawie wyników badań Agnieszki Łady i Łukasza Wenerskiego z Instytutu Spraw Publicznych można z kolei obserwować, jak bardzo rozwinęła się ta współpraca na granicy polsko-niemieckiej od lat 90. i jak wiele jest jeszcze do zrobienia na granicach wschodnich.
Konferencję zorganizował Instytut Spraw Publicznych i EUROREG, dzięki finansowemu wsparciu Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego i Unii Europejskiej.
 

Zapisz się do newslettera
Newsletter