Ewa Kopacz w expose zapowiedziała stworzenie w Polsce systemu pomocy prawnej dla ubogich. To pierwsza, tak konkretna deklaracja ze strony premiera nowego rządu realizacji postulatu, o który Instytut Spraw Publicznych wraz z partnerami apelował od wielu lat.
Obecnie bezpłatna pomoc prawna opiera się głównie na barkach kilkuset organizacji pozarządowych, działalności prawników pro bono, a także instytucji administracji publicznej, głownie Ośrodkach Pomocy Społecznej. Instytucje publiczne udzielają informacji i porad średnio 29 osobom w miesiącu, podmioty niepubliczne – 133 osobom. Studenckie Poradnie Prawne udzielają rocznie około 13 tys. porad. Biura Porad Obywatelskich – ponad 35 tysięcy. W ramach różnych akcji pro bono radców prawnych, adwokatów i notariuszy w roku 2011 udzielono około 25 tys. porad prawnych.
- Od lat pojawiają się projekty inicjatyw ustawodawczych, dające nadzieję na poszerzenie dostępu obywateli do przedsądowej pomocy prawnej. I od lat kończy się na obietnicach. Tak jakby dotąd nie było prawdziwej woli politycznej, aby wprowadzić system powszechnego dostępu do pomocy prawnej. – mówi Agata Winiarska, ekspertka ds. poradnictwa prawnego w Instytucie Spraw Publicznych.
- Przy budowie systemu warto zwrócić uwagę, by, choć państwowy, nie był „upaństwowiony”, tzn. aby usług udzielały także organizacje niepubliczne, szczególnie organizacje pozarządowe. Trzeba wykorzystać te zasoby w poradnictwie prawnym i obywatelskim, które już w Polsce mamy – w szczególności zasoby ludzkie. W poradnictwie na świecie wykorzystuje się w takich systemach nie tylko profesjonalnych prawników, ale także tzw. paralegals – osoby z innym wykształceniem niż prawnicze, odpowiednio przygotowane – dodaje Winiarska, która od 2002 prowadzi w ISP Program „Obywatel i Prawo”.
Z badań Instytutu Spraw Publicznych wynika, że poradnictwo prawne i obywatelskie powinno być dostępne dla obywateli w ramach powszechnego systemu, który będzie dostarczał usług wysokiej jakości. Za bezpłatnością systemu przemawia, według badanych, z jednej strony niska jakość polskiego prawa (skomplikowane, rozległe, często zmieniające się, niezrozumiałe), z drugiej strony niewielka świadomość prawna obywateli. 72% badanych jest zdania, że koszty prowadzenia powszechnego poradnictwa powinno pokrywać państwo.
Eksperci Instytutu Spraw Publicznych rekomendują, aby powstały system nie był systemem upaństwowionym, powinien być otwarty na niepubliczne podmioty świadczące usługi i wspierające PPiO, przede wszystkim organizacje pozarządowe. Należy wykorzystać doświadczenie obecnie działających instytucji i organizacji, udzielających porad, przede wszystkim istniejące już, dobrze przygotowane, zasoby ludzkie.
Wg badań ISP osoby, które skorzystały z dostępnych obecnie form poradnictwa, w zdecydowanej większości wysoko oceniają otrzymaną pomoc, wskazując na kompetencje i zaangażowanie osób udzielających porad. Nieco ponad trzy czwarte korzystających z porad rozwiązało swój problem, z którym zwracało się po poradę.
Raporty i ekspertyzy Instytutu Spraw Publicznych dotyczące poradnictwa prawnego i obywatelskiego:
- Raport. Badanie poradnictwa prawnego i obywatelskiego w Polsce. Wybrane wyniki, wnioski i rekomendacje, Tomasz Schimanek (red.) , /uploads/drive/oldfiles/pdf/1316923638.pdf
- Raport. Poradnictwo prawne i obywatelskie w Polsce, Arkadiusz Peisert, Tomasz Schimanek, Marcin Waszak, Agata Winiarska (red.), 2013; /uploads/drive/oldfiles/pdf/443334703.pdf
- Kropla w morzu. Poradnictwo prawne i obywatelskie w Polsce - rola organizacji pozarządowych. Kwartalnik Trzeci Sektor numer specjalny 2014, /uploads/drive/oldfiles/pdf/2126580072.pdf
- Tomasz Schimanek, Finansowanie porad prawnych i obywatelskich przez organizacje społeczne w Polsce - potrzeba rozwiązań systemowych. Analizy i Opinie nr 137, 12.2013, /uploads/drive/oldfiles/667069760.pdf