Apetyt na Europę

Podziel się

Europejskie kwoty i parytety


W Polsce coraz częściej słychać o wprowadzeniu  kwot i parytetów. Ostatnio padł postulat, aby gwarantować kobietom więcej miejsc w zarządach spółek i przedsiębiorstw. Od razu zaznaczam, że ja osobiście (i wyrażam tu swoje prwatne zdanei) jestem przeciwko wszelkim kwotom i parytettom, choć zdecydowanie popieram większy udział kobiet na stanowiskach kierowniczych. Moim zdaniem należy raczej pomagać zrozumieć matkom, aby uczyły Jasia, że to normalne, że sobie ugotuje zupę i wyprasuje koszulę, żeby Jan potem nie miał pretensji do żony, że jedzie w delegacje, zamiast mu obiad serwować. Ale to tak na marginesie.
     Bo dyskusja o parytetach kazała mi zaspokoić analityczną ciekawość, z jak wieloma kobietami mam tu kontakt w Brukseli. Na wyższych stanowiskach w Komisji jest ich mało. Więc przeanalizowałam mój grafik spotkań – a mam ich po 2-4 dziennie, z osobami, które podejmują decyzje, są opiniotwórcze. Analiza (wiem, nie jest to bardzo naukowe tym razem) pokazuje jednoznacznie: zdecydowana większość tych osób to mężczyźni (nie dlatego, że jako kobieta wolę spotykać facetów!). Jeżeli rozmawiam z kobietą, to jest to dziennikarka. Ale jest miły wyjątek – panie poseł do Parlamentu Europejskiego - w grafiku mam ich prawie tyle samo, co panów posłów, z którymi zamierzam się spotkać. Choć w całym PE wśród 736 posłów jest jedna trzecia kobiet  (w polskiej delegacji 11 na 50).
     Krótki rzut oka na gabinet Buzka, Barosso i von Rompyua: stanowiska kierownicze i członkowie gabinetów (a więc z pominięciem asystentów). Odpowiednio kobiet: Buzek – 8 na 23, Barosso 6 na 13, van Rompuy – 6 na 17 . W Komisji Europejskiej (przypomnijmy – 27 osób) pań jest 9 (w tym dwie wiceprzewodniczące)
     To jeszcze na koniec analiza, ile pań jest na kierowniczych stanowiskach w dwóch najbardziej znanych brukselskich think tankach. Tam, gdzie aktualnie pracuję, European Polic Centre, licząc Zarząd, i średnią kadrę zarządzającą – 6 pań na 13 osób. CEPS: wśród pracowników merytorycznych 3 panie na 14 osób (ciężko stwierdzić po nazwach jak jest z kadrą organizacyjno-biurową).
     A w ISP? Jak wiadomo przez lata na czele Zarządu stała kobieta, obecnie w Zarządzie na 3 osoby są dwie panie. Dwa stanowiska dyrektorskie – dwie kobiety, na pięcioro kierowników Programów – trzy kobiety, plus główna księgowa. Na przywołanym tle (a także tle innych polskich think tanków) wygląda bardzo dobrze, nawet przebijamy europejskie normy ;-)
     Hm, zaraz, zależy jak patrzeć z tym „dobrze”. Ile mają wynosić te kwoty płci? Min.30% każdej płci? A mamy w sumie kierowniczych stanowisk 3+2+5+1=11, z tego 30% musi być innej płci… oj, to jak sobie szef weźmie do serca i policzy, to mogę zupełnie być przeciwko kwotom… ;-)
 

Zapisz się do newslettera
Newsletter