Apetyt na Europę

Podziel się

Rząd w miniaturce


Z cyklu – Polacy w Brukseli (poprzednie wpisy są tutaj >>> i >>>  ) – chciałam dziś poruszyć inny, moim zdaniem w Polsce mało znany fakt – obecność Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli – tak brzmi jego pełna nazwa. Jest to placówka trochę podobna do ambasady. Ale właśnie to „trochę” robi tu różnicę.
Na stronie internetowej samo Przedstawicielstwo wyjaśnia:
     Stałe Przedstawicielstwo Rzeczypospolitej Polskiej jest placówką dyplomatyczną reprezentującą interesy Polski w Unii Europejskiej od dnia członkostwa Polski w tym ugrupowaniu integracyjnym, tj. od 1 maja 2004 r. Nie jest to jednocześnie klasyczna placówka dyplomatyczna jak wszystkie dwustronne ambasady, lecz raczej agenda administracji rządowej za granicą, a de facto polska administracja rządowa w miniaturze.
     Stałe Przedstawicielstwo bierze zatem udział w pracach właściwych instytucji i organów Unii Europejskiej, popierając realizację celów i zasad jej funkcjonowania przy jednoczesnym uwzględnieniu  interesów Polski i jej obywateli. Ważnym zadaniem pracowników Przedstawicielstwa jest również analizowanie bieżącej i planowanej działalności UE w różnych obszarach, a także przekazywanie właściwym instytucjom w Polsce informacji i ocen dotyczących tej działalności wraz z sugestiami odpowiednich działań.


Małe ale coraz większe
     W SP pracuje obecnie około 200 osób – od początku 2011 zostało ono bowiem wzmocnione o ok 80 osób zatrudnionych z zewnątrz do pracy przed i podczas Prezydencji (to są głównie osoby na stanowiskach asystenckich i sekretarskich, zatrudnione na umowę zlecenie) oraz delegowanych przez poszczególne ministerstwa (nie tylko MSZ, bo eksperci potrzebni są też od polityki społecznej, kulturalnej czy edukacji, i to z tych ministerstw przyjechali). Samo zatrudnienie i przyjęcie tylu nowych pracowników musiało być nielada wyzwaniem. Każdy musi być jakoś wdrożony, dostać komputer, biurko i telefon. A tu na raz stawia się takich osobników kilkadziesiąt. No desant normalnie!
    No i jak to z desantami bywa, czasami sprawiają kłopoty. Tak i tym razem sytuacja stała się zdziebko skomplikowana, bo desant przybył wcześniej niż można go było przyjąć. A dokładniej – nie tyle wzmocnienie było przed czasem, co opóźniła się przeprowadzka całego zespołu do nowej siedziby (cóż, w wyrabianiu się na czas z pracami budowlanymi nigdy nie byliśmy mistrzami). A jak zwiększa się zespół o około 100%, a gabaryty pomieszczeń pozostają bez zmian, to chyba nie muszę tłumaczyć, że robi się ciasno.
Ale to się zmieni!

Być w centrum
    Budowa nowej siedziby wprawdzie się przeciągnęła, ale jest na finiszu. Przechodzę tamtędy co drugi dzień (no cóż, ekspert musi czuwać nad wszystkim, jak ma obserwować przygotowania do Prezydencji, nikt nie mówił, że będzie łatwo ;-)) i widzę postępy. Elegancki budynek nam powstaje, trzeba przyznać.
    Nowa siedziba Przedstawicielstwa mieści się tuż obok Ronda Schumana – w samym centrum unijnych instytucji. Przy rondzie mieści się i Rada i Komisja Europejska, gdzie pracownicy Przedstawicielstwa będą musieli prawie nocować ;-), do Parlamentu jest na piechotę 10 minut. To w tej okolicy odbywają się najważniejsze wydarzenia, to tu jest prawdziwe centrum unijnego życia. Miejscówka jest więc naprawdę dobra, żeby nie powiedzieć – lokalizacyjnie najlepsza. I nie piszę tego, aby kogoś chwalić. Wynika to z moich tutejszych doświadczeń. Codziennie mam po 2-4 spotkania – z urzędnikami, posłami do Parlamentu Europejskiego, ekspertami, dziennikarzami. Oni wszyscy pracują przy Rondzie Schumana. Biegnąc na kolejne spotkanie, codziennie błogosławię więc fakt, że EPC, gdzie teraz pracuję, ma biuro też przy tym rondzie. A w dzisiejszych czasach CZAS kosztuje :-) To dobrze, że nasi przedstawiciele go zaoszczędzą i będą naprawdę w centrum wydarzeń. Oby nie tylko fizycznie :-)

PS. Depesza PAP podaje , że przeprowadzka w pierwszy weekend maja – akurat 2 maja stąd wylatuję, więc zdążę sprawdzić, czy faktycznie noszą paczki ;-)



Wdok sprzed SP na Komisję Europejską (kawałek budynku na końcu ulicy po lewej stronie) - jest naprawdę blisko!
 

PS 2. A co do pytania, które zadałam jakiś czas temu - co łaczy ISP i EPC - tak, oczywiście, że kolumna :-) W przypadku ISP jest ona w logu, w EPC - w holu przed wejsciem jest kilka kolumn "w realu".

Zapisz się do newslettera
Newsletter